Co to znaczy umieć śpiewać? Już na samym początku tego pytania natrafiamy na dosyć poważny problem – jak zweryfikować czy ktoś umie śpiewać? Naturalnym elementem jest trafianie w dźwięki i pewnie i Tobie to się nasunęło w pierwszej kolejności…ale! Zawsze jest jakieś ale! Co jeśli ktoś trafia w dźwięki, ale ma niesamowicie ściśnięty głos, tak, że aż żyły wychodzą mu na wierzch? Wtedy też powiemy, że umie śpiewać? A co jeśli ktoś śpiewa czyściutko, ale jego głos jest ledwo słyszalny?
Mam nadzieję, że możemy się zgodzić ze stwierdzeniem, że śpiewanie to dosyć prosty ale też niezwykle skomplikowany proces. Dla kogoś, kto uczył się tego od dzieciństwa, stanowi to tak organiczny proces, że w ogóle się nie zastanawia, tylko po prostu śpiewa. Takich osób jest trochę, ale niestety sporo z nas właśnie jako dziecko usłyszało coś nieprzyjemnego o swoim głosie, albo nie trafiło na dobrego nauczyciela muzyki, albo po prostu nie miało z muzyką styczności. W takiej sytuacji śpiew nie jest już tak naturalny.
Poruszę tutaj tez ideę śpiewania – wydaje nam się, że to coś innego od mowy… ale to tylko pozór. W obu używamy dokładnie tego samego instrumentu. W obu używamy uszu do interpretacji fal dźwiękowych i strun głosowych do wytworzenia dźwięku. Mowa charakteryzuje się jednak dużo mniejszym zakresem wykorzystania możliwości strun głosowych. W mowie poruszamy się na dużo mniejszej „skali”. W śpiewie zakres dźwięków, ta amplituda między najwyższym i najniższym jest zdecydowanie większa.
Często ten fakt powoduje, że gubimy się w śpiewie. Jesteśmy obyci z naszym głosem w mowie, a kiedy przychodzi nam zaśpiewać poza tym zakresem pojawiają się różne trudności – głos się łamie, zaciska, słabnie, albo w ogóle się nie wydobywa. Osoby z takim problemem często uważają, że nie potrafią śpiewać, nie mają predyspozycji i uznają, że ich przygoda ze śpiewaniem jest przegrana już na starcie.
Drugi problem to interpretacja dźwięków – rozumienie/ słyszenie ich precyzyjnie. To kolejny temat, który przy śpiewaniu od maleńkiego nie stanowi w zasadzie problemu, a im później się zaczyna to robić tym bardziej świadomie trzeba do tematu podejść.
Osoby, które nie miały kontaktu z muzyką, mają trudność w precyzyjnym odróżnieniu dźwięków, zlewają się one ze sobą i tym samym utrudniają zrozumienie złożonej melodii, albo utrzymania samego dźwięku przez dłuższy czas na jednej wysokości.
W takiej sytuacji mówi się powszechnie – nie śpiewaj, fałszujesz, nie trafiasz, odpuść sobie!
Tak, niestety tak właśnie mówią ludzie… ale profesjonalni nauczyciele wokalni wiedzą, na czym problem polega i wiedzą jak z daną sytuacją należy sobie poradzić. Porównam to do treningu na siłowni (co wcale nie jest dalekim porównaniem) – dobry trener wie, który mięsień wymaga treningu, zna odpowiednie ćwiczenia i pomaga wzmocnić dokładnie tę partię mięśni.
W śpiewie jest dokładnie tak samo. Głos to malutkie mięśnie, które wymagają treningu, żeby podołać wymaganiom piosenek. Niektóre piosenki zaśpiewasz pod koniec pierwszej lekcji, ale są też takie utwory, które wymagają lat ćwiczeń, żeby udało się „dźwignąć ciężar” danego utworu (patrz repertuar Whitney Houston i inne gwiazdy tego kalibru). Precyzyjne słyszenie też należy do „mięśni”, które da się wytrenować. Przy pomocy odpowiednich ćwiczeń wypracuję z Tobą świadomość dźwięku, jego wysokości, a także różnych brzmień. Wyobraźnia muzyczna może i powinna być regularnie trenowana.
Kiedy cały świat już skreślił Twoje możliwości, Ty uśmiechnij się i trenuj! Skoro nadal to czytasz, to zależy Ci na śpiewaniu. Je wiem, że można nauczyć każdego śpiewać tak, żeby czerpał z tego przyjemność, a na koniec dnia to jest najważniejsze.
Uwierz w swój głos!
Zarówno precyzyjne słyszenie jak i skalę głosu mogę pomóc Ci wyćwiczyć na kursie “Zaśpiewaj Wszystko”
Kurs Wokalny “Zaśpiewaj Wszystko”
m-psi-"> 480 Minutes Wszystkie poziomy